W „kazachskiej
Szwajcarii”
Rozmowa z ks. Rafałem Lar,
proboszczem Parafii p.w. św. Abrahama w Szczucińsku
W czasie podróży
z Astany do Kokszetau nie sposób nie zauważyć miasteczka, którego otaczająca
przyroda wyróżnia go spośród setek miast w stepowym Kazachstanie. Szczucińsk, bo
o nim mowa, położony jest u stóp malowniczych gór i pięknych jezior, które
przyciągają wielu turystów. Tu też mieści się Dom Katolicki
"Fides et Ratio"
(Wiara i Rozum), który funkconuje przy miejscowej parafii, skupiając wiernych wspólnoty
katolickiej. Wielu z nich to potomkowie deportowanych Polaków.
Gdy na
zaproszenie miejscowego proboszcza, ks. Rafała Lar, przybyłem do parafii, na
pierwszy rzut oka uderzyła mnie dbałość o każdy szczegół budynku i obejścia.
Postanowiłem zadać kilka pytań gospodarzowi tego miejsca.
/M.W./
Kiedy powstał Dom Katolicki w Szczucińsku? Jaka wspólnotę wiernych skupia, a ilu
spośród nich to Polacy?
ks.
Rafał Lar, proboszcz Parafii św. Abrahama w Szczucińsku:
Dom „Fides et Ratio” został nabyty przez Kościół
katolicki 3 kwietnia 2000 roku. Dom był w stanie surowym. Z czasem został
zaadoptowany do potrzeb duszpasterskich. Wspólnota parafialna dzisiaj liczy ok.
90 osób. Jest to grupa aktywnie uczestnicząca w życiu parafii. Przekrój wiekowy
jest bardzo zróżnicowany. Są dzieci, młodzież, osoby w średnim i starszym wieku.
Nie posiadam żadnej statystyki o Polakach żyjących w Szczucińsku. Prawdą jest,
że większość parafian przyznaje się do polskich korzeni.
Na jakim etapie dziś jest wykończenie domu? Co
podczas budowy sprawiło największe problemy? Ile planujecie pokoi
mieszkalnych?
Nasz Dom jest
eksploatowany na wiele różnych sposobów. Mogło się już o tym przekonać wiele
osób. Obecne prace prowadzone są na poddaszu, gdzie powstaną małe pokoje
gościnne. Proces adaptacyjny jest na etapie średnio zaawansowanym.
Najtrudniejszym etapem prac była zmiana konstrukcji dachu. Dach jest już
ocieplony. Zostały podłączone sieci komunikacyjne (woda, kanalizacja, prąd).
Pozostał system grzewczy i prace wykończeniowe. Na poddaszu będzie sześć pokoi,
łazienka, ubikacje, jadalnia z aneksem kuchennym i pomieszczenie do modlitwy i
rozmyślania.
ks. Rafał oprowadza gości z Ambasady RP
po pomieszczeniach Domu Parafialnego
fot. P. Chlastawa
Jakie w
przyszłości funkcje będzie spełniał DK? Ile osób będzie mogło w nim zamieszkać?
Czy w ramach działalności domu jest też miejsce na działalność
polonijną?
Nasz dom może już dzisiaj pomieścić 28 osób. Docelowo będzie mogło w nim zamieszkać jednorazowo
ok. 40 osób. Drugie piętro jest przeznaczone dla czasowego zamieszkania. Na
poddaszu będzie można zamieszkać na dłużej. Nowa część powstała z myślą o
studentach uczących się w Szczucińsku. Wśród naszych gości są grupy
zorganizowane i pojedyncze osoby.
Jak wygląda życie
szczucińskiej Polonii dziś?
Nie mam informacji o życiu Polonii w Szczucińsku. Wiem jedynie, że kilka osób deklaruje
swoją przynależność do Wspólnoty Polskiej. Prezentują polskie tradycje i
zwyczaje podczas lokalnych świąt.
Niech
ksiądz powie, dlaczego warto odwiedzić Szczucińsk? Oczywiście chodzi o warunki
przyrodnicze, ale może i inne...
Szczucińsk
posiada kilka pozytywnych zalet. Jest atrakcyjny dla poszukujących ciszy,
odpoczynku, widoków górskich, świeżego leśnego powietrza, ośrodków kuracji i
rehabilitacji. Na terenie kurortu Borowoje znajduje się kilkanaście sanatoriów,
pensjonatów i hoteli. Ze zdjęć zamieszczonych w specjalnych informatorach
wynika, że wnętrza tych ośrodków są wszechstronnie wyposażone. Jedyny minusem są
wysokie ceny za wynajęcie pokoju i usługi. Kurort Borowoje nazywany jest
potocznie „małą Szwajcarią” albo „perłą Kazachstanu”.
Połączenie gór, jezior i przyrody tworzy przepiękny krajobraz. Wypoczynek z
uwzględnieniem strony duchowej i religijnej jest możliwy w katolickim domu
„Fides et Ratio”.
rozmawiał: Marcin
Wociór