Wypisy z
literatury
Juliusz Słowacki (1809-1849)
Chodzi mi o to, aby język
giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun
jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga
nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa...
Aby przeleciał wszystka
ducha skrzydłem.
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.
J. Słowacki, Beniowski,
Pieśń V
Juliusz
Słowacki, wybitny polski poeta romantyczny, dramaturg i wizjoner urodził się w
1809 w Krzemieńcu na Wołyniu, zmarł w 1849 w Paryżu. Twórca filozofii
genezyjskiej. Zaliczany do grona "trzech wieszczów
romantycznych" (z Adamem Mickiewiczem i Zygmuntem Krasińskim).
Pochodził z inteligenckiej rodziny szlacheckiej. Studiował w Wilnie. W roku 1829
wyjechał do Warszawy, gdzie pracował jako aplikant w Komisji Rządowej Przychodów
i Skarbu. Był obserwatorem powstania listopadowego. W trakcie powstania wyjechał
z misją dyplomatyczną do Londynu, po jej wypełnieniu osiedlił się w Paryżu.
Tutaj też wydał tomik młodzieńczych wierszy. Niezrozumiany i nieakceptowany
przez paryskie środowisko emigracyjne wyjeżdża do Szwajcarii, pisząc swoje
największe dramaty romantyczne: „Kordian”,
„Balladyna” i „Horsztyński”
.
Podróżuje dalej: zwiedza Rzym i Neapol, Grecję, Egipt,
Palestynę. Z końcem 1838 roku powraca do Paryża, gdzie zostaje do już do końca
swoich dni. Jego najważniejsze dzieła wpisują się w mistyczny nurt literatury
romantycznej: „Król-Duch”, „Genezis z
ducha”, to poematy gdzie w najpełniejszy sposób wyłożył swoje
poglądy na temat filozofii genezyjskiej – procesu doskonalenia się ludzkości w
dążeniu do realizacji boskiego ideału. Inne utwory również nie przyniosły
rozgłosu poecie. Słowacki żył w cieniu sławy Mickiewicza, choć talentem mu nie
odbiegał. Poematy „Anhelli”, czy
„Beniowski” były dobitnym przykładem kunsztu i
wirtuozerii słowa. Mówiąc o dorobku Słowackiego, nie można zapomnieć o takich
dramatach, jak choćby „Mazepa”, „Lilla
Weneda”, „Samuel Zborowski”, które
tworzyły narodową wyobraźnię wielu pokoleń Polaków. A to tylko „wierzchołek góry
lodowej” talentu poetyckiego wieszcza, który „wielkim poetą był
”...
Słowacki umarł na gruźlicę i został pochowany na cmentarzu
Montmartre w 1849 roku. W 1927 roku prochy poety przewieziono do kraju i złożono
obok Mickiewicza w krypcie na Wawelu.
Sejm RP
ogłosił rok 2009 Rokiem Juliusza Słowackiego. W ustawie czytamy:
„W roku 2009 przypada 200. rocznica
urodzin Juliusza Słowackiego, a zarazem 160. rocznica jego śmierci. Naszym
obowiązkiem jest uczcić i przypomnieć jednego z najwybitniejszych w polskich
dziejach poetę.
Poezja
Juliusza Słowackiego pozostaje i pozostanie jednym z najważniejszych dokonań
polskiej literatury. (...) Niech Rok Słowackiego stanie się okazją do
przypomnienia zasług, twórczości i postaci wielkiego polskiego twórcy
romantycznego, jednego z tych, którym Polska zawdzięcza przetrwanie duchowe i
narodowe pod zaborami. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2009
Rokiem Juliusza Słowackiego.”
oprac. M.
Wociór